Przejdź do treści
  • PORTFOLIO
  • O mnie
  • Kontakt/Współpraca
  • 100 tytułów BBC
myśli zaczytanej

myśli zaczytanej

Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to, co już masz w sobie

16 maja 201416 maja 201452BookChallenge2019

„Pulpecja” Małgorzata Musierowicz

„Pulpecja” Małgorzaty Musierowicz jest bodaj dziewiątą częścią znanej niemal wszystkim serii Jeżycjady.  W tym tomie główne skrzypce odgrywa Patrycja Borejko, …

Czytaj dalej
10 maja 201410 maja 201452BookChallenge2019

„Intymna teoria względności” Janusz L. Wiśniewski

Jest to zbiór siedemnastu opowiadań, z czego piętnaście, nie licząc O zachwycie nad słowem i Epilogu, ukazały się na łamach …

Czytaj dalej
3 maja 20143 maja 201452BookChallenge2019

„Gej w wielkim mieście” Mikołaj Milcke

Ja to mam szczęście do książek. Chodziłam po Empiku, kiedy w moje dłonie wpadła książka „Chyba strzelę focha”, czyli druga …

Czytaj dalej
28 kwietnia 201428 kwietnia 201452BookChallenge2019

„Upodobanie do brzydkich kobiet” Richard Millet

Powinnam wyleczyć się chyba ze swojej manii zwracania uwagi na okładkę, bo to w końcu mnie zgubi, tak czuję. Będąc …

Czytaj dalej
25 kwietnia 201425 kwietnia 201452BookChallenge2019

„Obietnica”

Reżyseria: Anna Kazejak,  Gatunek: Dramat, dla młodzieży Premiera: 14 marca 2014 (Polska). W swoim życiu widziałam wiele filmów przedstawiających problemy …

Czytaj dalej

Nawigacja po wpisach

Poprzednia Strona 1 … Strona 69 Strona 70

Cześć!

Fajnie, że tu zajrzała/eś!  Jestem Ola, mam 28 lat, a to moje małe miejsce, w którym wyżywam się o ulubionych książkach i serialach. Więcej dowiesz się o mnie stąd. Witaj, i baw się dobrze! 🙂

Goodreads

2023 Reading Challenge

2023 Reading Challenge
Aleksandra has read 38 books toward her goal of 80 books.
hide
38 of 80 (47%)
view books

było

Kategorie

myslizaczytanej

📌mam na imię Ola, mam 29 lat
✏️piszę o książkach i serialach
📥 kontakt: a.wolnaa@gmail.com
⤵️nowy wpis

ola wolna
#barter Czekasz na książkę, która ma być wspa #barter Czekasz na książkę, która ma być wspaniała, bo w końcu Rebecca Makkai. W dodatku ma być lekko o podcastach kryminalnych. I o kobietach, ich prawach, etc. 

Co może pójść nie tak? Myślałam, że niewiele. O ja naiwna. 

I zastanawiam się jak napisac, co mi się nie podobało unikając spoilerów (te będą na blogu). 

GŁÓWNA BOHATERKA- no przyznaję, że dawno ale to dawno nie miałam do czynienia z tak przerysowaną, arogancką bohaterką której nie polubiłam nawet w jednej tysięcznej jej jestestwa. Nie mam do powiedzenia o niej nic dobrego nie licząc tego dziwnego „pana” do którego zwraca się przez całą książkę, jakby w zasadzie wszystko mu opowiadała, streszczała swoje życie (albo jego konkretny moment). To mnie zaciekawiło. Chciałam poznać kim jest. I tylko to jakby nie było ciągnęło mnie do dslszej lektury. 

Makkai mnie wyjątkowo zawiodła, a miało być przecież świetnie; podobało mi się przedstawienie całego kryminalnego spektrum fanów, samoistnych detektywów, tego jak mieszają w imię „robienia dobrze”. Więcej na  blogu (dam link w stories), gdzie warto będzie zajrzeć bo rozpisałam się srogo. 

@wydawnictwo_poznanskie #rebeccamakkai #mamdopanakilkapytań #literaturaobyczajowa #takczytam #terazczytam #czytaniejstfajne #czytam #książka #książki #literaturawspółczesna #literaturawspolczesna #kryminały #podcastytruecrime #truecrime
zgadnijcie kto zapomniał o targach książki 🤡 zgadnijcie kto zapomniał o targach książki 🤡 zapomniałam w rozumieniu- nie zgłosiłam się po akredytację (a może ich w ogóle nie ma? bo nie mogę znaleźć na stronie targów odpowiedniej zakładki) 🙁 jakby wiadomix, i tak pójdę i ogólnie nic się nie stało ALE SIĘ STAŁO BO JA NIGDY O TYM NIE ZAPOMINAŁAM 😡😡😡😡 

a to będą już moje 10 targi (na pierwsze poszłam, na pierwszym roku studiów, olewając zajęcia co wyszło przypadkowo bo miałam na nie iść, tylko zerwać się wcześniej) więc halooooo jakiś jubileusz? karta podarunkowa?? nic??? 😤 

a o książkach na razie nie mam nic do powiedzenia, chociaż nawet zrobiłam zdjęcia, ale jakoś nie mam weny żeby cokolwiek sensownego o nich napisać xd 😝 

zatem zostawiam was z pytaniem- kto wybiera się na targi w październiku??? 

#takczytam #terazczytam  #czytaniejestsuper #książka #ksiazka #czytam #czytanie #czytaniejestsexy #targiksiążki
bardzo długo ją czytałam i nawet słuchałam, a bardzo długo ją czytałam i nawet słuchałam, ale nie dlatwgo, że była zła tylko właśnie na odwrót- bo była taka dobra. 

o kobietach wiejskich które wolałyby  byc wszędzie indziej, tylko nie tu, gdzie musiały harować ponad swoje siły, gdzie ich edukacja była drugorzędną a nawet i trzeciorzędną sprawą- „bo po co”, gdzie z utęsknieniem patrzyły na te dziewczyny którym udało się z tej niedoli wyrwać. 
ich szansa na „wyrwanie się” było znalezienie dobrego męża. ale kto je weźmie za żonę z tak skromnym posagiem? 

opowiadane przez autorkę historie- wsparte dobrymi źródłami, teoretycznie przenoszą nas w czasie a praktycznie przytaczają sytuacje ktore wciąż się dzieją (co jest przerażajace). na pewno inaczej odbiorą ją ci czytelnicy, którzy na wsi spędzali więcej niż dwa tygodnie w roku, oj na pewno znajdą tu coś z czym będą się potrafili utożsamić, albo chociaż będą pamiętali to z rodzinnych opowieści przekazywanych z ust do ust przez ostatnie lata. 

ja znalazłam 🥲

(na drugim zdjęciu cytat z książki) #chłopki #joannakucielfrydryszak #wydawnictwomarginesy #literaturafaktu #takczytam #terazczytam #książka #książki #czytaniejestfajne #czytanie
Mam nadzieję, że zabawa bez nominacji też jest Mam nadzieję, że zabawa bez nominacji też jest legalna, bo nie mogłam się powstrzymać 😂

Zasady? 13 książek, które są dla mnie ważne, w jakiś sposób mnie ukształtowały. Czytałam sto razy, może tyle jeszcze przede mną. Jestem ciekawa, ile mamy ze sobą wspólnego 🥰

Jak liczyć punkty? 

💫10 punktów za książkę, którą przeczytałxś
💫 5 punktów za książkę, którą teraz czytasz
💫2 punkty za książkę, którą masz w planach

— 

1. „Harry Potter” J.K. Rowling 
2. „Zbrodnia i kara” F. Dostojewski
3. „Niespokojni ludzie” Fredrik Backman
4. „Middlesex” J. Eugenides
5. „Jeżycjada” M. Musierowicz
6. „Nowy Jork. Od Mannahatty do Ground Zero” M. Rittenhouse
7. „Król” S. Twardoch
8. „Cud miód malina” A. Jadowska
9. „Anne z Zielonych Szczytów” L. M. Montgomery
10. „Małe życie” H. Yanagihara
11. „Millennium” S. Larsson
12. „Ślepnąc od świateł” J. Żulczyk
13. „Dracula” B. Stoker

Kolejność dowolna, każda ważna na swój sposób 🤍😌
kolejna książka pod tytułem dajmy na okładkę kolejna książka pod tytułem dajmy na okładkę imię jednej bohaterki, której będzie mało i nie będzie znacząca dla opowiadanej historii, może nikt się nie skapnie 🧐

Żaba tak naprawdę jest Hildegardą (nie pytajcie), i oprócz tego, że chce pomóc każdemu, jest nijaka. Owija wokół palca swojego brata (który spalił jej pokój) a także Żeromskiego (syna Anieli) tylko po to by naprawiać błędy innego brata (nieudolnie ale liczą się chęci). I w sumie w tym wszystkim nie ma jej samej, za to jest wspomniana Trolla (coś za coś). 

rzucam pytanie/wyznanie: oddajcie mi Idusię. i czy Fryderyk jest tym typem z którym Róża później mieszka w domku na wsi czy pojebawszy mi się siostry?

#żabamusierowicz #żaba #małgorzatamusierowicz #takczytam #terazczytam #czytaniejestfajne #czytaniejestsuper #czytanie #czytam #książka #książki
nie nazwałabym Kalibabki „największym uwodzici nie nazwałabym Kalibabki „największym uwodzicielem” po przeczytaniu tej książki 😬 bardziej naciągaczem i frajerem ale domyślam się, że to poniekąd wina czasów w których „zyskał popularność”. 

autor w wielu momentach odbijał się od ściany- bardziej, od drzwi, i nieodebranych telefonów, czemu zupełnie się nie dziwię; kto chciałby wracać do momentów, w których został skrzywdzony? 

też przyznaję, że o „bohaterze” wiedziałam niewiele- słyszałam o jego istnieniu, o jego profesji tez ale nic więcej (że jego dzieci występowały w Top Model na przykład 🙄) więc w wielu momentach miałam okazje przecierać oczy ze zdziwienia. 

Jako całokształt początek reportażu nie wciąga, chociaż czyta się szybko- jak już się zacznie. Później jakoś leci i z nikąd- obwiniam wielki font- jest już ostatnia strona :) Odzwyczailam się od czytania książek w papierze to tak swoją drogą. 

#kalibabkahistorianajwiększegouwodzicielaprl #wiktorkrajewski #wydawnictwoznak #takczytam #terazczytam #czytaniejestfajne #czytam #książki #ksiazka #książka #czytaniejestsexy #literaturafaktu #literaturatruecrime
Ile narracji w książce to za dużo narracji? Dla Ile narracji w książce to za dużo narracji? Dla koleżanki pytam, to znaczy dla siebie sprzed tygodnia, kiedy dosłownie (przez upał) i w przenośni pociłam się nad kindlem, przewracając kolejne strony książki. 

Historia jaką opowiada Mieczysław Gorzka jest utkana z trzech innych, które w rożnym momencie książki się ze sobą przecinają, kolejno wprowadzając czytelnika w jeszcze większe zakłopotanie. Jest główne śledztwo (zabójca nastolatek pozostaje na wolności), policjanci nie mogą pogodzić się z tym, że rządzi nimi kobieta (i jeszcze uwypukla błędy ktore popełnili), a na dodatek policyjny psycholog Maciej Lisiecki zostaje wplątany w jakieś śledztwo sprzed lat które nadal zbiera żniwa wśród ludzi. I ginie śledczy. Jakby jeszcze było mało wszystkiego. 

Przez pierwsze 20% nudziłam się jak mops zastanawiając się do czego to w ogóle prowadzi. Bohaterowie mnie nie pociągali, historia wydawała się być szyta grubymi nićmi ale.... no jak się zaczęło dziać, to nie wiem gdzie minęły mi procenty książki 🙄

Wciąż mam do niej wiele „ale”: na przykład dlaczego zakończenie jest niekompletne? Rozumiem, że następna część czeka za rogiem ale jako, że zostałam wplątana w dobrą intrygę, spodziewałabym się takiego samego rozwiązania. Bohaterowie pomimo najszczerszych chęci nie dają się lubić, nawet jeśli przezywają „odrodzenie” i próbują odkupić swoje winy(łamane na grzechy). 

Może gdyby zakończenie było sensowne, a historia kompletna polubiłabym sie z nią bardziej. Była spoko, zapewniła rozrywkę, ale po panu Gorzce spodziewałam sie więcej 😶

#poszukiwaczzwłok #mieczysławgorzka #literaturakryminalna #kryminał #takczytam #terazczytam #czytaniejestfajne #czytam #książka #książki #bookstagrampl #bookhoarder
pierwsze co spotka cię, kiedy spojrzysz na opis t pierwsze co spotka cię, kiedy spojrzysz na opis tej książki to porównanie do heartstoppera i bogatych azjatów. nie wiem, czemu to jest jeszcze praktykowane: to nie zachęca 👀

A „fake dates and mooncakes” to urocza, momentami słodko- pierdząca historia chłopców z dwóch innych światów. Dylan pomaga cioci w prowadzeniu baru Wojownicy Wonga, Theo zaś jest bogatym nastolatkiem na którego Dylan „przypadkowo” wpada, rozwożąc zamówienia. 

Później jest tylko lepiej, i chociaż na goodreads napisałam, że to nie było nic specjalnego, to chyba z czasem zmieniłam zdanie. Była całkiem przyjemna, oczywiście w wielu miejscach do bólu przewidywalna ale w niektórych powieściach jest to wręcz mile widziane. A że lato dobiega końca (tak jestem tą szajbuską lubiąca upały), to nie ma lepszej książki na dwa wieczory. 

Okej, jest, Red, white& Royal Blue, którą zamierzam ponownie przeczytać. Czyli są dwie idealne ✌🏻

#fakedatesandmooncakes #sherlee #wydawnictwoliterackie #youngadult #literaturayoungadult #literaturamłodzieżowa #takczytam #terazczytam #czytaniejestfajne #książka #książki #ksiazka #kindleforever
jak tylko #jeżycjada pojawiła się na legimi od jak tylko #jeżycjada pojawiła się na legimi od razu dodałam ją na półkę. no prawie, bo coś tam nie działało, pakiet się skończył, ogólnie katastrofa 😣

no i teraz jestem już na 15. części, i wiem, blebleble, książki są zamierzchłe, wyrażenia przestarzałe a świat, w którym żyją bohaterowie taki, jakiego dawno nie widzieliśmy i od którego się odżegnujemy każdego dnia. 

i CHOCIAŻ to moja ulubiona seria we wszechświecie (zaraz za Potterem, ofc) to przypadkiem, jakoś tak pomiędzy wierszami, okazało się, że: 

▪️Musierowicz o jednej z małych dziewczynek, niby oczami równie małego Józinka, mówi „gruba Ania”; w każdym zdaniu w którym o niej wspomina, mówi GRUBA, nie, że kolorowe włoski, radosny uśmiech, ale GRUBOŚĆ. jest rok 2004 🤡

▪️a Stanisława Trolla która dostaje własną okładkę i tytuł, w książce zajmuje raczej rolę epizodyczną, gdzieś pomiędzy przepychankami Józinka z Ignacym Grzegorzem, a kuzynkami, którymi wytykany jest wygląd, czy Igusią która głównie tu sobie hmmm, spała 🤪

nie poddaje się, czytam dalej, wciąż kocham✌🏻

kto jest Waszym ulubionym bohaterem z serii?? 🥹
Dr Gwen Adshead jest psychiatrą sądową i właś Dr Gwen Adshead jest psychiatrą sądową i właśnie z jej perspektywy w „Diable którego znasz” poznajemy jej pacjentów: seryjnego mordercę, stalkerkę, podpalaczkę a nawet śmiertelnie groźnego narcyza. 

Książka jest ciekawa nie tylko dlatego, że pokazuje przekrój społeczeństwa, a także może i pokazuje co powoduje niektórymi ludźmi, że popełniają takie czyny. Plus bardzo zaciekawiło mnie pokazanie jak wygląda praca psychiatry sądowego- z czym musi się mierzyć (z niebezpieczeństwem, bo zazwyczaj jej pacjenci byli nieprzewidywalni), jakie wyzwania przed nią stoją i jak może pomóc więźniom, którzy zazwyczaj gdzieś zabłądzili. 

Nie dałabym pięciu ⭐️ bo w niektórych momentach wydawało mi się, że autorka usilnie pokazazywa ile osiągnęła, jak dzięki niej zmieniało się podejście do pacjentów, tez pokazywała dużo tła kulturowego, więc niby się wszystko rownoważy. 

Ciekawa, ale może czytałam lepsze? 
#diabełktóregoznasz #gwenadshead #znakliteranova #literaturafaktu #takczytam #terazczytam #czytaniejestfajne #książka #ksiazka #czytam #ksiazki #kindlepaperwhite #czytanie
do tej pory myślałam, że znam skądś autora, że na pewno czytałam coś jego autorstwa. no jakby okazuje się, że niekoniecznie 🙃 

na przestrzeni piętnastu lat, w jednym i tym samym małym miasteczku w stanie New Jersey dochodzi do dwóch masakrycznych morderstw. w pierwszym ginie kilka dziewcząt pracujących w wypożyczalni kaset video. jest sylwester 1999 roku i tylko jedna z nich uchodzi z życiem. scenariusz się powtarza, chociaż zmieniają się okoliczności. wciąż jednak przeżywa jedna dziewczyna. 

„the night shift” idealnie manewruje dwoma osiami czasu, trochę od siebie pożyczając, trochę ukazując różnice obyczajowe jakie zaszły w tym czasie. czytelnik jednocześnie czuje się porządnie wkręcony w historię, przy mnogości bohaterów udaje mu się nie dostać kręćka w głowie, a im bliżej końca tym czuje większe podekscytowanie pt: CZY TE DWIE SPRAWY FAKTYCZNIE SĄ ZE SOBĄ POWIĄZANE? 

tego nie zdradzę, musisz sam/a przeczytać :) jako zachęcenie powiem, że przeczytałam ją w dwa dni. albo w trzy. to wciąż mało!! 

plus czy ktoś z wydawnixtwa może mi powiedzieć czemu u licha nie mamy polskiego tytułu? sama mogłabym podrzucić kilka pomysłów gdyby ktoś spytał NO ALE NAJWIDOCZNIEJ nikt nie chciał mojej pomocy😖

#alexfinlay #thenightshift #kryminał #literaturakryminalna #czytam #takczytam #thriller #książka #książki #ksiazki #czytaniejestfajne #czytaniejestsexy #czytanienieboli #ksiaska
w wywiadzie autor o wyroku wobec Moniki Osińskiej w wywiadzie autor o wyroku wobec Moniki Osińskiej mówi, że „odebranie nadziei to prawo zemsty”. 

trochę o tym jest właśnie reportaż, o odebraniu nadziei dwudziestoletniej wówczas dziewczynie, która, oczywiście, dopuściła się  brutalnego morderstwa. 

autor pokazuje jak różny był/jest odbiór mężczyzny-mordercy a kobiety-morderczyni w mediach na przestrzeni tych wszystkich lat. jak jedna osoba, dosyć można powiedzieć, wpływowa, potrafiła ustawić narrację kto jest potworem a kto nie. (na dwóch „towarzyszów zbrodni” Osy nikt nie zwraca uwagi, są prawie niewidoczni chociaż też byli sądzeni)

tochman oddaje też duży hołd Lidii Ostałowskiej, która pierwotnie miała napisać książkę o „Osie”. Odwiedzała ją w więzieniu, spędziła mnóstwo czasu na rozmowach, a jednak do publikacji nie doszlo. Dziennikarka zmarła a jej rodzina udostępniła autorowi materiały przez nią zgromadzone; dzięki temu czuć, że książka nie jest jednostronna, dopuszcza kilka punktów widzenia, daje czytelnikowi możliwość wyrobienia sobie własnego zdania.

niewątpliwym plusem „Historii...” jest to, jak jest napisana. mknie się przez nią jak przez powieść chociaż to reportaż pełen faktów, trudnych sytuacji i „bohaterów”. tymczasem kilkadziesiąt procent książki mija w mgnieniu oka, nie wiesz kiedy przychodzi koniec. totalna nauczka by poznać więcej książek pana Tochmana.
Poznają się przez przypadek, który mówiąc try Poznają się przez przypadek, który mówiąc trywialnie splata ich losy na wieczność. To znaczy ona przyjechała do Nowego Jorku z Anglii, zaraz kończy jej się studencka wiza, a on ma dwadzieścia kilka lat więcej na koncie, sukcesy, pewną pozycję i może jej wiele zaoferować. Oprócz uczucia, którym ją oczywiście darzy, tak samo jak ona i jego. I tak, z tego przypadku, powstaje małżeństwo, któremu przyglądamy się przez resztę książki, jak zmienia się na przestrzeni lat, wydarzeń, szczęśliwych i tragicznych momentów, a w końcu jak dojrzewa wraz z bohaterami - nie tylko tymi głównymi. Kolejne rozdziały powieści zmieniają środek ciężkości czy to bowiem opowiadają historię przyjaciela Cleo, który nie może odnaleźć się w świecie jako ktoś nowy, czy siostry Franka która szuka alternatywnych sposobów na utrzymanie się, kiedy fundusz imieniem starszy brat Frank zostaje odcięty. 

Będąc szczerą, niewiele więcej potrafię powiedzieć o tej książce, oprócz tego, że zachwyciła mnie od pierwszej strony, nawet jeśli momentami była to nierówna i wyboista miłość pod tytułem - ale nie róbcie jej tego, ona nie zasługuje!! Żaden z bohaterów nawet tych drugoplanowych nie został potraktowany po macoszemu, każdy z nich dostał odpowiednią historię która pokazuje jak ich aktualne poczynania, decyzje i wątpliwości mają podłoże w czymś i gdzieś sto lat wcześniej. Nikt nie jest narysowany jednym kolorem, nikt nie jest uparty, wszyscy się zmieniają a fakt, że „Cleopatra i Frankenstein” dzieją się na przestrzeni lat tylko pokazuje że życie jest przewrotne i serio nie wiesz, jak będzie wyglądało za dziesięć lat kiedy w tym właśnie momencie mówisz „tak” albo „nie”. 

Skończyła się za szybko, była za krótka, momentami super szczęśliwa, a niekiedy bardzo smutna i przybijająca, nie zostawiła jednak za sobą niedosytu tylko myśl że dawno nie czytałaś czegoś tak zwartego.  Polska premiera w tym tygodniu, czytajcie jak tylko będziecie mieli okazję 😌
Może do niektórych książek, aby je docenić, t Może do niektórych książek, aby je docenić, trzeba dorosnąć? Zrobic kilka podejść aż w końcu wam „pyknie”, i kilka godzin audiobooka minie w mgnieniu oka?

Niby chodzi o zakładników, którzy są uwięzieni w mieszkaniu które przyszli oglądać. Jednostka najpierw napadła na bank z bronią w ręku, później zabarykadowała się w mieszkaniu z kilkoma niewinnymi, ale bardzo specyficznymi ludźmi, których poznajemy w dalszej części powieści. Później śledztwo dwóch policjantów, Jima i Jacka, przeplata się z tył co dzieje się w środku mieszkania. Szaleństwo. 

Mówię „niby”, bo im dalej w las tym bardziej okazuje się,  że ten napad, jeden czy drugi, jest tylko przykrywką do poznania historii bohaterów, ich losów i zobaczenia że życie serio-serio nie jest takie jakie się nam wydaje. A ten prześmiewczy ton że niby to komedia, może trochę denerwować ale chyba pokazuje ludzi takimi jakimi serio są. 

Zakończenie nie wywołało we mnie łez, nie przesadzałabym z jego wyjątkowością ale na pewno było szokujące. Heart-warming bym powiedziała, bo wszystkiego mogłabym się spodziewać ALE NIE TEGO. Also jak ktoś czytał, to dajcie znać bo mam wątpliwość co do jednej rzeczy i chciałabym sie dowiedzieć czy mam rację 🫣 

Polecam!!! Moze nawet przemogę sie do przeczytania innych książek autora? KTO WIE 🤞🏻

#niespokojniludzie #fredrikbackman #folkmedångest #anxiousoeople #literaturapiękna #takczytam #terazczytam #czytaniejestfajne #czytaj #czytam #książka #ksiazka #książki #czytaniejestsexy #audiobooks #audiobookstagram
• współpraca barterowa @artragepl • Rysiek m • współpraca barterowa @artragepl • Rysiek ma 12 lat, mieszka w małej wsi Tuklęcz a poza tym są lata 70. a on chciałby grać i śpiewać w wiejskiej kapeli. No tylko tak się jakoś składa, że na samej odwadze nie zagra, bo przecież na instrument potrzebne są pieniądze. A chłopak nie ma z kim o tym porozmawiać, bo matka nie żyje, ojciec kopie groby dla żyjących o, na zaś, a poza tym kiedy umiera kolejny członek rodziny, ojciec ten sam, co to kopie groby na zaś, mówi że to Ryśka wina, bo śpiewał przy żywych pogrzebowe pieśni. I tak to się ciągnie, wzajemne niezrozumienie, a im dalej w las tym gorzej, bo przecież znów - Polska, lat siedemdziesiątych. Ciemno, buro, a w małej wsi zero perspektyw dla kogoś takiego jak Rysiek, co to chce więcej. 

Dalej nie wiem, co powiedzieć, bo książeczka - ma mały format dlatego pozwoliłam sobie na ten skrót - kręci się wokół tego samego, tzn Ryśka i tego że jest niezrozumiany, że życia toczą się dalej pomimo tych śmierci, że jego ojciec go za wszystko obwinia a w ogóle najlepiej to gdyby się (Rysiek) usunął i nie przeszkadzał, ale znowu jak go nie ma, to też źle, bo co ludzie powiedzą. 

Są ładne zdania, które płyną wbrew temu co mówią bohaterowie, wbrew całej beznadziei wylewającej się spośród kartek książki. Jest i dobra historia, której jednak - przyznaję się do tego z premedytacją, nie rozumiem choć bardzo bym chciała. 

Dobrze napisana, szybko się czyta (jak już się zacznie) ale o co w niej tak naprawdę chodzi? Nie mam zielonego ani niebieskiego pojęcia. Ale dla tych zdań, na pewno warto.

„Rysiek miał wrażenie, że zamiast nóg wyciąga przed siebie dwa worki pełne ciężkich stawów.”

#wniebogłos #aleksandratarnowska #artrage #wydawnictwoartrage #literaturapolska #prozapolska #czytampolskieautorki #dobrebopolskie #takczytam #terazczytam #czytaniejestfajne #czytam #książka #zdjęciedlaksiążki #ksiazka #książki #czytaniejestsexy #bookstagrampl
Myślałam, że to będzie bardziej prześmiewcza Myślałam, że to będzie bardziej prześmiewcza książka pod tytułem opowiem ci o najbardziej żenujących teoriach spiskowych, trochę się z nich pośmiejemy, i przejdziemy z tym do porządku dziennego.
No i po części faktycznie to dostajemy - autorzy przedstawiają najciekawsze czy najbardziej kontrowersyjne teorie spiskowe, w które jako ludzkość postanowiliśmy uwierzyć. Stawiają je jednak w kontraście do rozważań o tym dlaczego w ogóle uznajemy je za coś wiarygodnego. Bycie w internecie pokazuje, że czasem im bardziej szalona teoria, tym prędzej ludzie postanawiają wziąć ją za pewnik. 
I kilka celnych uwag na ten temat pada - na przykład, że ludzie odrzucają trudne informacje a wybierają te, które pasują do ich aktualnego światopoglądu. Podobno nazywa się to „błąd potwierdzenia”. Bardzo na plus było stwierdzenie przy okazji śmierci Elvisa Presley’a który jak zrozumiałam zmarł „na tronie” że przy okazji właśnie takich osobistości takie trywialne śmierci są dla normalnych szaraczków nieprawdopodobne, wobec czego dopisują sobie do nich jakieś historie. To samo w przypadku księżnej Diany. 

Początek mnie bardzo zaciekawił, sama końcówka książki już trochę wymęczyła - czułam się przesycona informacjami, których nawet w połowie nie byłam w stanie zapamietać, chociaż przecież wszystko sobie zaznaczałam. 

Mimo wszystko jednak polecam, bo to była fascynująca lektura 🫣

#spisekczyliktonamwszczepiaczipy #tomphillips #johnelledge #mariagębickafrąc #wydawnictwoalbatros #literaturapopularnonaukowa #conspiracy #ahistoryofbollockstheories #takczytam #terazczytam #czytaniejestfajne #czytam #książka #książki #zdjęciedlaksiążki #ksiazka #czytam #czytaniejestsexy #booktokpl #bookstagrampl #literaturafaktu #kindleforever #felicjanthedog #maltańczyk #piesek🐶
kiedy mam odrobine wolnego, nagle dostaję oczopląsu, a raczej rzeczopląsu, z tych wszystkich rzeczy którymi żongluję po pracy zastanawiając się co wolę oglądać robić czytać, przy czym dziobać kleić malowac czy majstrować, nagle mogę robić w s z y s t k o włącznie z późniejszym wstawaniem, jedzeniem do serialu, gotowaniem do serialu, czytaniem z youtubem, simsami z podcastem, i wiecie co idzie z tym zwariować 

(nie żebym wolała wstawać o piątej i robić rzeczy ważne aż tak nie oszalałam)

piszę to żeby dać znać że żyję, czytam i recytuję (muzyczkę z tiktoka) i możliwe ze dodałam w tym tygodniu dwa teksty na bloga (szok i niedowierzanie), linki dam w stories jakby ktoś chciał (pewnie nikt)

PEAKY BLINDERS polecacie czy nie? NIESPOKOJNI LUDZIE książka lepsza niż audiobook? PLS ANSWER

#takczytam #terazczytam #czytaniejestfajne #czytam #książki #zdjeciedlaksiazki #czytambolubie #książka #bookstagrampl
Lesio każdej napotkanej dziewczynie proponował, Lesio każdej napotkanej dziewczynie proponował, że „chciałby mieć z nią s*ks”, a że kobiety na Lesia reagowały śmiechem, to Pękalski brał to, co miał pod ręką (najczęściej kamień) i robił to, co musiał, aby już się z niego nie śmiały. 

Dysfunkcyjna rodzina sprawiła że i Lesio wyrosł na dysfunkcyjnego mordercę. Którego złapali przez przypadek, a w trakcie pierwszego przesłuchania przyznał się do kilkudziesięciu innych zabójstw. 

Książka to makabryczna, nie wiem czy dałabym ja radę przeczytać. Autorka wczytuje się w akta, tomy zeznań, i pokazuje postać mordercy takiego, jakim jest naprawdę mimo swojego upośledzenia, pochodzenia i tak dalej.  Słucha sie ciezko, czasami sie myśli, ale to na serio? To nie serial kryminalny? I tylko momentami zastanawia- czemu nie odpowiada za wszystkie morderstwa?

Przy okazji można zobaczyć jak funkcjonuje system penitencjarny, jak Lesia przewożą z więzienia, i tak dalej i tak dalej. Dla ludzi z mocnymi nerwami, chyba nawet mną wstrząsnęła a przeczytałam naprawdę morze kryminałów x Okazuje się wtem, że rzeczywistość może być 1000000 razy gorsza

#takczytam #terazczytam #wampirjakrodzisięzło #literaturafaktu #audioteka #książka #ksiazka #książki #zdjeciedlaksiazki
współpraca barterowa/ 💭 Po raz pierwszy o czy współpraca barterowa/
💭 Po raz pierwszy o czymś najbardziej zbliżonym do współczesnego rozumienia autyzmu napisała Grunia Suchariewa w 1925 roku. Artykuł ukazał się w języku rosyjskim, rok później w niemieckim, po angielsku dopiero prawie siedemdziesiąt lat później;

💭Suchariewa w artykule opisywała sześciu chłopców. Ale powstała druga część artykułu (1927) w której naukowczyni opowiedziała o pięciu dziewczynach i o tym, co łączy a co dzieli je z autystycznymi chłopcami. Wiecie, kiedy dostaliśmy angielskie tłumaczenie? Dopiero w 2020 roku. Po prawie stu latach. 

💭 „Kobiecy fenotyp autyzmu” został odkryty w 1981 roku przez Lornę Wing. Według jej teorii dziewczynki które nie mają niepełnosprawności intelektualnej nie otrzymują diagnozy, ponieważ mają większe/wyższe umiejętności społeczne oraz komunikacyjne. Przy tym jednocześnie opisała „maskowanie się” dziewcząt, które - faktycznie, nie są diagnozowane, bo „po nich nie widać”. A nie widać, bo - jak ustaliła Wing - zachowań społecznych uczą się z książek i telewizji. Żeby nie odstawać. 

To tylko dwie czy trzy ciekawostki z początku książki. Reszta wcale nie jest mniej ciekawa, a wręcz powiedziałabym - bardziej angażująca. Po każdym rozdziale czytelniczka (bo podejrzewam, że książka zyska grono fanek) dostaje do wykonania kilka ćwiczeń, które mają nakierować je na odpowiednie tory - do poznania samej siebie. Swoich mocnych i słabych stron, lęków i pragnień. 
Autorka jednocześnie opisuje swoją historię, ale też oddaje głos kilku kobietom, które opowiadają, co pchnęło je do tego by się zdiagnozować. 

Chociaż nie sposób opowiedzieć o „Autentycznej w spektrum” w kilkaset słowach (pewnie jutro napiszę więcej na blogu) to wydaje mi się, że każda z nas znajdzie tu coś dla siebie. Czy jest już zdiagnozowana, czy dopiero wchodzi na tą ścieżkę zastanawiając się czasem pod nosem, „po co”, skoro ma tyle i tyle lat, a w zasadzie w tym wieku diagnoza już nic nie daje (oprócz satysfakcji).
No, to jeśli czujesz, że mówię o tobie, to czytaj.
A jeśli myślisz, że nie, to ciebie nie dotyczy, to… no, czytaj. :)
Targi książki w Warszawie - marzenie zaliczone ✅
Było super bo i pogoda dopisała i towarzystwo dopisało- one and only Alicja (której nie mogę oznaczyć) 👀 i nie dopisał jedynie fakt, że musiałam targać to, co kupiłam xD 

W końcu spotkałam NA ŻYWO po tylu latach znajomosci Olę @hej_kultura ,która na żywo jest jeszcze cudowniejsza niż na Instagramie 🥹🩷🩷🩷🩷🩷

I załapałam się na zdjęcie z @marcin_meller_arbuz i nie wiedziałam, że japa się tak może cieszyć 🫶🏻 
Chociaż w niedziele tłumy były już dla mnie too much i po szybkiej rundce (nie randce 🙄) zmylysmy się na kawę ii zaraz na pociąg do Krakówka 👌🏻

(szkoda że nie było ani wydawnictwa czarnego? ani poznańskiego ale podobno you can't have it all) 

a targowe zdobycze na ostatnim zdjęciu 🔜 
#targiksiążki #warszawskietargiksiążki #warszawacentrum #książki #książka #ksiazka #takczytam #terazczytam #czytaniejestfajne
Wczytaj więcej Obserwuj na Instagramie
  • „Ślepnąc od świateł” Jakub Żulczyk Zdarzają się czasem tacy autorzy, których może się nie...
  • Najlepsze książki 2022 Chociaż liczby to nie jest wszystko, chociaż nie powinn...
  • Autentyczna w spektrum // Ewa Furgał  Po raz pierwszy o czymś „podobnym” do współczesne...
  • „Milion Małych Kawałków” James Frey empik.comJames budzi się na pokładzie samolotu z wybity...
© prawa autorskie2023 myśli zaczytanej. Wszelkie prawa zastrzeżone.Vilva | Stworzony przez Blossom Themes.Silnik: WordPress