Skip to Content

PORTFOLIO
O mnie
Kontakt/Współpraca
100 tytułów BBC

Looking for Something?

Myśli zaczytanej

Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to, co już masz w sobie

Home Blogosfera

Blogosfera

Showing: 1 - 1 of 1 RESULTS

on 25 marca 201926 lutego 2020okołoksiążkowe

SHARE WEEK 2019

W akcji organizowanej przez Andrzeja Tucholskiego biorę udział po raz trzeci. Tak, jak sprawia mi frajdę poznawanie nowych blogów, tak …

Cześć!

Fajnie, że tu zajrzała/eś! Jestem Ola, mam 28 lat, a to moje małe miejsce, w którym wyżywam się o ulubionych książkach i serialach. Więcej dowiesz się o mnie stąd. Witaj, i baw się dobrze! 🙂

Goodreads

2022 Reading Challenge

2022 Reading Challenge

Aleksandra has read 2 books toward her goal of 85 books.

hide

2 of 85 (2%)

view books

było

było

Kategorie

Kategorie

Pod poprzednim zdjęciem opowiadałam o bohaterze,

Pod poprzednim zdjęciem opowiadałam o bohaterze, który odbiega od tych najczęściej przedstawianych w kryminałach. I bardzo mnie to cieszyło, tym większy jest, może nie zawód, ale trochę smutek związany z „Zginę bez ciebie” autorstwa Roberta Ostaszewskiego.

Akcja książki dzieje się w Ciechanowie, a główny bohater – podkomisarz Rowicki bierze udział w śledztwie związanym ze śmiercią młodej dziewczyny. Tyle, że policja ma to „szybko zamknąć” a on, jako że ma wywalone na wszystko, to robi swoje. Jak na tym wyszedł, nie mi oceniać, natomiast właśnie z perspektywy całej książki wiem jedno: właśnie tacy bohaterowie mnie w kryminałach denerwują.

Otóż Rowicki jest ordynusem, jakich wiele. Wydaje mu się (takie odnoszę wrażenie), że jest lepszy od wszystkich, mądrzejszy, a z policji to by mógł odejść, kiedy chce, ale że nie chce to nie odchodzi. I chociaż na jego korzyść przemawiają wstawki pomiędzy rozdziałami, które są kartkami z jego dziennika, dzięki czemu wiemy co wydarzyło się w przeszłości, co mogło wpłynąć na jego zachowanie teraz, to... no nie wiem. Jego postać do mnie nie przemawia.

Sama historia zaś nie jest jakaś specjalna – śledztwo, które trzeba zamknąć i policjant, który robi po swojemu. Nie wciągnęło mnie, nie poczułam więzi z bohaterami, a rozwiązanie i to co do niego doprowadziło, po prostu mnie nie interesowało. Przeniesione na karty kryminału kalki odnośnie policjantów zadziałały niestety na jej niekorzyść.

Kolejna seria kryminalna, którą zaczęłam. Na s

Kolejna seria kryminalna, którą zaczęłam. Na szczęście są tylko trzy części, z czego jedną przeczytałam, a dwie kolejne do mnie idą. Głównym bohaterem jest Marcin Zakrzewski, który jest komisarzem i pracuje w bodaj wrocławskiej policji. W trakcie jednego ze śledztw, podczas pościgu za zabójcą, ten wypowiada w kierunku komisarza: „widziałem, jak diabeł chodzi tam na palcach”. To otwiera przed bohaterem wiele wspomnień, bo słowa te przed laty usłyszał od swojego brata bliźniaka, który niedługo później zaginął. Komisarz postanawia odgrzebać sprawę sprzed lat zupełnie nieświadom tego, jaką lawinę zdarzeń tym wywołał.

Mam plan napisać niedługo post o swoich ulubionych seriach kryminalnych więc nie będę się tutaj rozpisywać, ale bardzo polubiłam postać głównego bohatera, który w końcu łamie wszelkie schematy policjanta w serii kryminalnej. Mały spoiler alert: Marcin nie jest alkoholikiem, nie ma złamanego życiorysu i nie skacze z kwiatka na kwiatek. Resztę zostawię dla siebie, dodam tylko że bardzo przyjemnie mi się ją czytało, i do końca nie podejrzewałam, kto stoi za wszystkim, co się działo. Wieeeelki plus

I szybkie podsumowanie tego, co w stosiku, co aktualnie czytam. Dwie książki (od dołu) są z biblioteki i naprawdę muszę je przeczytać, bo zaraz chyba kończy się termin. Justynę Mazur dalej czytam, a nowa książka Roberta Ostaszewskiego (też kryminał) jeszcze przede mną. A W KOŃCU ZAMÓWIŁAM SOBIE NOWE KSIĄŻKI na @taniaksiazka więc też pewnie niedługo się nimi pochwalę 😬

Z taką czułością pisać o matce, jednocześnie

Z taką czułością pisać o matce, jednocześnie przyznając, że własne dzieciństwo nie było szczęśliwe. Rozprawiać się nad miłością Marii do nauki, wiedząc, że nie było się najważniejszą osobą w jej życiu.

„Maria Curie” w oczach własnej córki wypada… normalnie. To znaczy: mimo bycia wybitną naukowczynią, laureatką nagród Nobla, nie lubiła chwalić się tym, czego dokonała. Wszelkie bankiety, bywanie na salonach, small talki, to nie był jej świat. Całą „glorię” związaną ze swoimi odkryciami uważała za marnotrawstwo czasu, który mogłaby spędzać w pracowni.

Nie mogłam oderwać się od lektury, jednocześnie żałując, że nie mam jej w papierze. Za to podkreśliłam wiele pięknych zdań, gdzieś w międzyczasie googlując każdego członka rodziny Curie i Skłodowskich (niektórzy wciąż żyją!!). Jestem oczarowana i zaskoczona, chyba, bo nie spodziewałam się ferii emocji, które we mnie „Maria Curie” wywołała. CZYTAJCIE PLS

Główna bohaterka, Olive Smith nie wierzy w roman

Główna bohaterka, Olive Smith nie wierzy w romantyczne związki, ale jej przyjaciółka już tak. No i chce się spotykać z kimś, z kim Olive... nic nie łączy, ale jak to udowodnić? Całując się z mężczyzną. Jakimkolwiek. A że jest nim Adam Carlsen.... profesor z uczelni, to tylko szczegół 🤷🏻‍♀️
Tak rozpoczyna się cała intryga. A później jest śmiesznie, romantycznie (nie do porzygu), iii bardzo napięcie. Będąc w połowie musiałam, MUSIAŁAM przeczytać ostatni rozdział żeby upewnić się, że historia kończy się tak, jak chcę. ALE ZERO SPOILERÓW.

„The love hypotesis” to idealnie lekka książka, w sam raz na przerywnik między ciężkimi kryminałami 😂

czytacie coś fajnego? z jaka książka zaczęliście nowy rok? ☺️

PS MIAŁAM JUŻ NAPISANY TEKST POD ZDJĘCIE W NOTATKACH ALE GO SKASOWAŁAM I MUSIAŁAM PISAĆ OD NOWA 😡😡😡😡😡😡
_____________
#thelovehypothesis #alihazelwood #takczytam #terazczytam #kindlelover #zdjeciedlaksiazki #książka #książki #ksiazka #czytaniejestfajne #czytaniejestsexy #czytam #czytambolubie #czytaj #czytajksiążki #youngadult

Chociaż nie jestem z tego dumna, to historia w sz

Chociaż nie jestem z tego dumna, to historia w szkole jakoś nie była moją mocną stroną. Łagodnie mówiąc, i przyjmując ze inne przedmioty były 🤪🤣
Tym bardziej cieszę się, że powstają i że trafiam na książki, które nie dość, że są ciekawe, to dla mnie samej stanowią możliwość uzupełnienia swojej wiedzy.
Tak samo jak w zeszłym roku zrobiłam sobie w bullet journalu spis książek których nie przeczytałam i tak jak @rozczytane zrobiłam sobie losiki i mam plan losować tytuły 😀

I trafiło na #Kajś którą to książkę mam już na czytniku parę chwil ale nie mogłam się zebrać by ją przeczytać. Jestem już w połowie i im dalej w las tym jestem bardziej zaciekawiona historią Śląska, tak samo przed jak i powojenną.

To jest tak w opór ciekawy reportaż, że chyba automatycznie tytuł ląduje na liście książek, ktore chciałabym mieć w papierze!!!

Znacie Kajś? Z czym zaczynacie nowy rok? 🤍
______
#zbigniewrokita #opowieśćogórnymśląsku #kajśopowieśćogórnymśląsku #wydawnictwoczarne #czytampolskichautorów #czytambolubie #literaturafaktu #takczytam #terazczytam #czytaniejestfajne #książka #książki #zdjęciedlaksiążki #kindlelover #kindlepaperwhite

Przedstawiam swoje TOP pięć książek zeszłego

Przedstawiam swoje TOP pięć książek zeszłego roku 🤍

✏️ „Król”
✏️ „Czarnobylska modlitwa”
✏️ „Beautiful world, where are you?”
✏️ „Izbica, Izbica”
✏️ „Wierzyliśmy jak nikt”

Bardziej obszerna wersja wraz z „uzasadnieniem” znajduje się na moim blogu, link znajdziecie w profilu (może wstawię jeszcze raz na story).

Ale wyróżniam też pięć innych książek, które zasługują na uwagę chociaż tak nie podbiły serca, by stać się ulubionymi.

„Kwiaty w pudełku” Karolina Bednarz, Malibu Rising (Taylor Jenkins Reid), „Informacja zwrotna” (J. Żulczyk), Dewocję (Anna Ciarkowska) i „Czesałam ciepłe króliki”.
To był dobry rok czytelniczo, nie mogę doczekać się co ciekawego przyniesie 2022.
 Czytaliście którąś z książek, które wymieniłam? :)

siadam właśnie do książkowego podsumowania 202

siadam właśnie do książkowego podsumowania 2021; jutro powinno pojawić się na blogu a w tygodniu - skrótowo - na instagramie 😀

książkę ze zdjecia - „Małe końce świata” znalazłam pod choinką i chociaż przeczytałam dopiero dwa rozdziały, to jestem w niej zakochana. Justyna Mazur oprócz kojącego głosu potrafi tez otulać słowem, i mam nadzieje, że ta opinia dotrwa bez zmian do końca książki :)

no i ta okładka, JEST FENOMENALNA!!
______________
#małekońceświata #justynamazur #malekonceswiata #książka #książki #takczytam #terazczytam #czytaniejestfajne #czytampolskichautorów #literaturafaktu #zdjęciedlaksiążki #zdjeciedlaksiazki #czytam #czytambolubie

taki był 2021 ✨ do siego 🤍✨ #nowyrok #sy

taki był 2021 ✨

do siego 🤍✨

#nowyrok #sylwester #topnine #bestnine2021 #dosiegoroku

Od rana próbuję zrobić bestnine 2021 roku ale c

Od rana próbuję zrobić bestnine 2021 roku ale coś mi nie idzie. Wygrzebałam więc w vsco zdjecia, które nie wyładowały koniec końców na profilu, chyba.

Powoli tworzę też listę ulubieńców, pewnie na początku roku, bo nie chcę robić tego na szybko.
Bylo jednak kilka książek ktore mnie zawiodły i rozczarowały, ale wydaje mi się że jest ich mniej co znaczy, że albo trafiam na same dobre książki alboooo.... po prostu długo się zastanawiam czy coś chce przeczytać 🤣🤣

anyway, nie mam już do 2022 żadnych planów i oczekiwań bo 2021 miał być lepszy od poprzedniego a był jeszcze „lepszy”, lepiej nie kusić losu 🤣🤣🤣🤣

gdybyście mieli bez zastanowienia w komentarzu napisać o jednej najlepszej przeczytanej książce w ‘21, jak brzmiałby jej tytuł??

DO SIEGO ROKU!
_________
#bestnine #podsumowanieroku #takczytam #terazczytam #czytaniejestfajne #kochamczytać #czytam #książki #książka #zdjęciedlaksiążki #dewocje #annaciarkowska #wydawnictwomuza #nieprzeczytałam #felicjanthedog

Chociaż większość z Was siedzi już pewnie prz

Chociaż większość z Was siedzi już pewnie przy świątecznym stole, to jednak chciałam życzyć wam wesołych świat ❤️

Spokojnych dni spędzonych w gronie ulubionych osób,

pysznego jedzenia które naprawdę naprawdę nie idzie w boki ❤️🤣

Morza prezentów (najlepiej książek!) ale przede wszystkim zdrowia w tych dziwnych czasach.

WESOŁYCH ✨🎄
_______
#wesołychświąt #spokojnychświąt #choinka #christmastree #bożenarodzenie

Co się mówi, jak się dodaje zdjęcie po dłużs

Co się mówi, jak się dodaje zdjęcie po dłuższej nieobecności?? Myślę od tym od wczoraj, ale widać, że jakoś nieskutecznie, dlatego opowiem wam szybko co ostatnio przeczytałam i może tym złamię złą passę

Wciąż czytam „Jeźdźca bez głowy” autorstwa Jacka Hartnella właśnie przedłużyłam książkę na kolejny miesiąc. Ale już wiem, że chciałabym ją mieć na swojej półce więc już tytuł trafił do notesu, aby o tym nie zapomnieć.

Dosłownie wczoraj skończyłam książkę Magdaleny Kostyszyn „Też tak mam” i jak tylko poukładam sobie w głowie co o niej myślę, na pewno się podzielę.

Przeczytałam po raz pierwszy książkę islandzkiej autorki Yrsa Sigurdardottir, kryminał, ale najpierw zaczęłam czytać ostatnią część, szybko się zorientowałam, ściągnęłam rzekomo pierwszą, przeczytałam, ona okazała się być… drugą częścią. Także mocno chronologicznie poleciałam. Natomiast bardzo mi się podobała więc pewnie powoli przeczytam pozostałe. ISLANDIA bitches

Czytam nieustannie (i czytałam w międzyczasie) „Rewoltę” Nadava Eyala, i jest to dość ciężka pozycja. Autor opowiada w niej o tym, że epoka odpowiedzialności dobiegła końca, i on nam opowiada dlaczego. Jest ciekawa, ale też trudna więc idzie mi to jak po grudzie. Tę książkę i autorstwa Magdaleny Kostyszyn czytam w empikgo. Od niedawna można korzystać z tej usługi na Kindlach. A dodatkowo kod dostałam z biblioteki w Krakowie i cieszy mi się mordka, bo są tam dostępne książki wydawnictwa WAB. Najss

co czytacie ostatnio? jakieś podsumowania koncoworoczne wam się klarują? :)
__________________
#teżtakmam #rewolta #nadaveyal #yrsasigurdardottir #czytam #jezdziecbezglowy #wydawnictwopoznańskie #literaturafaktu #czytamkryminały #czytampolskichautorów #czytambolubie #terazczytam #czytaniejestfajne #książka #książki #literatura #czytaniejestsexy #czytanie

w listopadzie udało mi się przeczytać aż dzies

w listopadzie udało mi się przeczytać aż dziesięć książek 😬 ale, że nie o wszystkich książkach tutaj mówiłam, i lubię się rozpisać toooo....

po więcej niusów zapraszam na bloga. aktywny link zaraz wrzucę na stories ❤️
___________

nie robię nigdy postanowień książkowych na nowy rok, a dla zasady na goodreads dodaje +10 do challengu. TYLKO dla zasady i jestem ciekawa czy dam radę. na 2021 było ustawione 70, a już jest 78🤣🤣🤣 jak wasze challenge? robicie sobie jakies książkowe postanowienia na początku roku?

#terazczytam #takczytam #czytambolubię #czytaniejestfajne #nonfictonnovember #czytamwszędzie #nonfiction #literaturafaktu #jakubżulczyk #wtymdomustraszę #kajaherman

Load More... Follow on Instagram

Przeczytałam w styczniu W styczniu przeszłam samą siebie jeśli idzie o przeczyt...
Gloria Steinem – 17 inspirujących cytatów z „Moje życie w drodze” Gloria Steinem jest czołową amerykańską feministką oraz...
Mleko i miód // Rupi Kaur PRZEDPREMIEROWO Z poezją zawsze miałam na bakier. Nudziło mnie i denerw...
„Lekko Stronniczy jeszcze więcej” czyli Karol Paciorek i Włodek Markowicz mojego autorstwa Włodek Markowicz i Karol Paciorek...

© Copyright 2023 Myśli zaczytanej. All Rights Reserved. Vilva | Developed By Blossom Themes. Powered by WordPress.