Chyba pierwszy taki miesiąc od dawna, że podobało mi się większość książek, które przeczytałam 🙂 Nie zapeszając, oczywiście, bo znów zgrałam dziś dużo fajnych książek na czytnik 🙂
Martwy sezon, Denat wieczorową porą // Aneta Jadowska
Jestem bliska stwierdzenia, że pani Jadowska pretenduje na stanie się moim odkryciem tego roku. Totalnie. Już na początku roku „Cud miód malina” okazało się cudowne. Tak samo, jak spotkanie z rodziną Garstek. Ma się przez to wrażenie, że te trzy książki mijają w mgnieniu oka.
Każda część to inny trup a także główna bohaterka, na której historii skupia się autorka. Chociaż wszystkie trzy to Garstki, kolejno Magdalena, Tamara i Babcia to jednak tak prawdziwie poznajemy je pod koniec, kiedy przysłowiowe trupy już dawno opuściły wszystkie szafy 🙂 Bardzo dobrze spędziłam przy Garstkach czas. Rozmawiałam nawet z koleżanką o tym, że to taka seria, która otula dobrem i ciepłem i że potrzebujemy kolejnych części. Ale to pewnie się nie stanie 🙁
Beautiful world, where are you? // Sally Rooney
Cudowna książka, w której Sally Rooney poświęca uwagę codzienności młodych ludzi we współczesnym świecie. Jest cudownie sensualna i prawdziwa, a codzienność bohaterów – do bólu normalna. Autorka totalnie na karty swojej powieści, a w zasadzie do życia bohaterów, przemyca odłamy codzienności, które mogą się wydawać nudne, ale nie są. Bardzo super pokazane są relacje między bohaterami. Dodatkowo: Rooney umiejscawia ich w świecie, z którym się nie zgadzają, poprzez ich usta wyraża może i swoje opinie. Co jest znów ciekawe i nie napastliwe, jeśli można tak to powiedzieć.
Egzekucja // Remigiusz Mróz
Mróz totalnie przesadza, ale co, i tak czytam. I muszę uważać na swoje teksty, bo parę lat temu skomentował mi post na blogu (czy Facebooku?) ale nie zdążyłam zrobić screena bo szybko usunął 🙁 JAK COŚ ZROBI ZORDONOWI I CHYŁCE, OBRAŻĘ SIĘ.
Dziennikarz, który wiedział za dużo. Dlaczego Jarosław Ziętara musiał zginąć? // Łukasz Cieśla, Jakub Stachowiak
Odbiera mi mowę ilekroć myślę o tej książce, tak samo było gdy ją czytałam. Jedyne co siedzi mi non stop w głowie, to dlaczego nikt nie został pociągnięty do odpowiedzialności? Bo wiadomo ci co coś wiedzieli, to już dawno nie żyją, w skutek „wypadków” na drodze, w większości.
OGROM dobrego materiału dziennikarskiego
Snowflake // Louise Nealon
Pisałam o tej książce tutaj 🙂
Moment zwrotny. Jak Kobiety rosną w siłę i zmieniają świat // Melinda Gates
Niepoczytalny klub książki CHDP– pewnie inaczej bym po to nie sięgnęła, bo wolałabym przeczytać książkę Gatesa. Gatesowie zdają sobie natomiast sprawę ze swojego przywileju i oprócz samych formułek robią coś, aby zmienić świat na lepsze. To co Melinda pisze, jakie historie przytacza i opowiada, łamie serce: mamy XXI wiek a wiele kobiet nadal musi się zmagać z takimi niesprawiedliwościami, nierównościami. Całego świata nikomu nie uda się naprawić, ale każda kolejna podejmowana próba sprawia że świat staje się odrobinkę lepszy.
Już w oderwaniu od samej autorki, tego, kim jest, to bardzo ciekawa książka która otwiera oczy na sytuacje kobiet, tych których nie ma kto – może „bronić” to będzie złe wyrażenie, natomiast chodzi mi o to że nie ma za nie kto walczyć. Wszyscy akceptują domyślny tryb rzeczy, nawet jeśli jest trudny do zaakceptowania. Boją się zmian a więcej nawet – nie wiedzą, że coś można zmienić.
Sama Melinda wielokrotnie mówi, że powierzchowna pomoc czasem robi więcej złego, niż dobrego a żeby faktycznie starać się poprawić czyjąś sytuację, trzeba znać jego kulturę ale również i historię.
I to by było na tyle 🙂 Co ciekawego ostatnio czytaliście? Coś fajnego??