„Kropki” Włodek Markowicz

Cenię sobie ludzi, którzy mają coś sensownego do powiedzenia. Takich, którzy jak już otwierają buzię to po to, by powiedzieć coś mądrego i prawdziwego. Pewnie dlatego polubiłam Włodka jeszcze za czasów, kiedy z Karolem Paciorkiem współprowadził kanał na Youtubie Lekko Stronniczy. Po wyczerpaniu formuły każdy z panów poszedł swoją drogą… I chyba wyszło im to na dobre, a na pewno Włodkowi.
Tak naprawdę „Kropek” nie da się określić jednym słowem. Najprościej – to zbiór myśli, przemyśleń Włodka, odnośnie całego otaczającego go świata. Tematy, które porusza są różnorodne, począwszy od religii przez akceptację, niezrozumienie, sprzeciw, aż do wiedzy ale i nie tylko.

Jestem przekonany, że brak kontaktu z własnymi emocjami jest największą wadą istoty ludzkiej. To emocje przynoszą odpowiedź na każde z tych pytań: Co powinienem robić w życiu? Czy naprawdę ją kocham? Czy powinienem pójść tu, czy tam, czy gdziekolwiek indziej? Na wszystkie pytania odpowiada serce. Zawsze! Nigdy umysł.


Nie wiem, jak mogę bardziej zachęcić do przeczytania „Kropek”. Daj im i Włodkowi szansę. Tak po prostu. 

Zobacz także